4. Emigracja.

Cześć! Dzisiaj notka trochę inna od moich poprzednich i wielu innych. Przyjrzymy się z bliska losom emigranta w dzisiejszych czasach. Czy jest to wieczny tułacz, niemogący wyzwolić się z tęsknoty za krajem, czy raczej człowiek spełniony, który potrafi wykorzystać nowe możliwości i zrealizować swoje marzenia?
Właśnie taki tytuł miała moja niedawna praca domowa z polskiego. Myślę, że idealnie pasuje także na dzisiejszy post.

Samo słowo emigracja nie budzi we mnie zdziwienia, też mnie nie zaskakuje. Jest to sposób na lepsze jutro, spełnianie swoich marzeń i dostęp do większych i lepszych możliwości. Ludziom coraz trudniej odnaleźć swoje życie w kraju, którym się mieszka, dlatego też szukają go za granicą. Czują się zagubieni i tak naprawdę nie wiedzą co ze sobą zrobić. Nie mogąc sobie z tym wszystkim poradzić, emigrują, głównie z powodu swoich finansów. Dla takiej wizji skłonni są podjąć ryzyko podróży w nieznane.

Często zdarza się, że jeżeli dana osoba zdecydowała się wyjechać, zabiera ze sobą swoją rodzinę. Tam też wiodą życie, o jakim w ojczyźnie mogliby tylko pomarzyć. W końcu postanawiają zostać tam na stałe. Będąc tam, poznają obcą sobie kulturę, tradycje, przyjaciół. Parzą na swój poprzedni kraj całkiem inaczej jak postrzegali go dotychczas, wiedzą też, dlaczego tak na niego patrzono. Zapominają o rodzinnym kraju, latach, które tam spędzili, wspomnieniach. Zaczynają od nowa.
Jednak pieniądze to nie wszystko co ciągnie nas do obcych krajów. Tacy ludzie, którzy pobyli przez dłuższy czas na granicą, a mimo to wrócili do Polski, stają się lepsi w oczach pracodawców. Wówczas wiedzą już, że nie boją się oni podejmować nowych wyzwań, są odważni, poszerzyli swoje doświadczenia oraz wiedzę. Najważniejszą cechą jest perfekcyjna znajomość danego języka obcego. Mogą podjąć się pracy, którą przed emigracją by nie dostali.
Kolejną zachętą do emigracji, to chęć lepszego komunikowania się z innymi osobami, otoczeniem. Taki wyjazd zmobilizuje nas, abyśmy dorośli, zadbali sami o siebie, zaadaptowali się do nowych warunków, płynnie przyjęli nowe zasady i zaistnieli w nowym otoczeniu. W razie problemów, do nikogo się nie zwrócimy z prośbą o pożyczenie pieniędzy, czy znalezienie pracy. Jeśli poradzimy sobie w danej sytuacji, poczujemy satysfakcję i pewność siebie. Będziemy mogli obrać odpowiedni kierunek w swoim życiu.



W ostatnich latach z Polski wyemigrowało około trzech milionów Polaków. Świadczy to o tym, że wielu naszych rodaków zdecydowało się na ten krok. Jedni są zadowoleni, drudzy wręcz przeciwnie. Wszystko zależy od nas jak będzie wyglądać życie na obczyźnie. Zanim wyjedziemy powinniśmy przeanalizować wszystkie wady i zalety. Czy naprawdę chcemy wyemigrować? Czy jesteśmy na to gotowi? Czy sobie poradzimy? Czy nie zniszczymy tego, co do tej pory budowaliśmy w ojczyźnie? Czy nasza rodzina to przetrwa? Czy nie ma innego wyjścia? Jest wiele takich pytań, na które musimy sobie sami odpowiedzieć. 



A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Podobało się?
Pozdrawiam czytających i do zobaczenia! :)

9 komentarzy:

  1. Świetne! :) Fajny blog, będę tu zaglądała częściej obserwuję i liczę na rewanż, każdy komentarz i obserwator są bardzo potrzebni! :)

    http://trzymam-pozory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, też obserwuję, i masz rację, każdy obserwator i komentarz są bardzo potrzebni :D

      Usuń
  2. Chyba będę tu zaglądała częściej! Świetny post!
    http://ninaa-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny post! Moim zdaniem emigracja to wina przede wszystkim władz...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludzie głównie uciekają z kraju, bo nie mogą znaleźć porządniej, dobrze płatnej pracy pomimo wykształcenia... A niestety trudno jest jak jeden członek rodziny wyjeżdża do pracy i przyjeżdża raz na miesiąc, lub dwa.
    Bardzo dobry tekst :)
    www.milionioliwka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. sam napisales post?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie chcę wyemigrować. Podziwiam inne państwa. Uwielbiam Paryż, Londyn, Meksyk. W Tunezji byłam 5 razy. Jednak ponad wszystko kocham Polskę i cieszę się, że urodziłam się właśnie tu. Jestem bladą, niebieskooką blondynką, typowa uroda słowiańska. Nie narzekam. Jestem dumna!
    AJKstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo ciekawie piszesz! :)
    + obserwuję i czekam na Ciebie :)
    http://free-to-be-myself-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń