2. Pracowity dzień.

Cześć wszystkim!

Właśnie w tym momencie znalazłem choć chwilę wolnego czasu na napisanie tej notki. Cały dzień upłynął bardzo szybko, dużo się działo, lecz także dużo przede mną.

Dzisiaj rano obudził mnie telefon. Dzwoniła do mnie... moja babcia. Chciała, abym do niej przyszedł pomóc jej przyszykować stół na obiad. Dziadki mieszkają po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko mojego domu. Ogarnąłem się, zjadłem i poszedłem. Jutro moja babci obchodzi 67 lat, ale dzisiaj wyprawiała urodziny. Na poczęstunku była tylko najbliższa mojej babci rodzina, czyli jej dzieci z rodzinami. Jako prezent podarowałem babci różyczki w doniczce i własnoręcznie wykonany koszyk z papierowej wikliny.

Po uroczystym obiedzie, wraz z moją siostrą, i koleżankami, Adą i Justyną, poszliśmy porobić sobie zdjęcia. W trakcie 'sesji', wygłupialiśmy się, śmialiśmy. W międzyczasie szukaliśmy piórek, gdyż jutro planujemy zrobić każdy sobie tzw. łapacz snów. Pogoda nam dopisywała. Bardzo się cieszymy, że nie ma śniegu i jest ciepło jak wiosną. Mieszkamy w bardzo malowniczej miejscowości położonej na dolnym śląsku, w samym sercu Borów Dolnośląskich. Wokół nas są praktycznie same lasy, jeziora, stawy, polany, łąki, bagna, torfowiska. Więc na plener nie możemy narzekać. Łatwo tutaj spotkać różne leśne zwierzęta, np. sarny czy dziki. Dzisiaj mieliśmy okazję zobaczyć żurawie.

Gdy wróciłem do domu, zająłem się nie lada zadaniem. Mianowicie czekało mnie upieczenie tortu dla babci. W szybkim tempie się z tym uporałem. Pieczenie sprawia mi wiele radości, jest to moja pasja i kocham to. Mam nadzieję, że tort będzie się babci podobać.

Za chwilę wraz z dziewczynami rozpoczynamy nockę. Będą czipsy, popcorn, cola i filmy.

A teraz zdjęcia z dzisiejszego dnia.









Wspomniane przeze mnie żurawie.



Koszyk dla babci. 


Tort urodzinowy dla babci.


A tu zdjęcia z wczorajszego dnia spędzonego z Karoliną, robione na szybko, dlatego też tylko dwa, było zimno i bardzo zmarzliśmy.



Pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia, papa! :)

5 komentarzy:

  1. Świetny tort! Zazdroszczę ci talentu, aż mam ochotę go zjeść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tort :< Też chcę taki:* Ładne dziewczyny i chłopak przystojny. Ciekawy psot, świetny nagłówek, polecam i polece znajomym. :)

    www.lostinlife111.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh, nie sądziłam, że po tak pracowitym dniu można jeszcze coś upichcić! :D
    I jak? Udały się urodziny, smakował tort? ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do komentowania recenzji Azjatyckich słodyczy! ;)
    http://missofcheese.blogspot.com/2014/02/1-recenzja-stupid-vitamin-sweets-taiwan.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdrosze zapału do gotowania tez miałam takie coś , ale tylko przez moment.
    http://agulaaa12.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń